Wywiad dla Volgograd.fm

Maxim Tkachenko: Tokio Hotel są online, a my mamy dla nich pierwsze pytanie: Trasa promująca wasz nowy album Kings of Suburbia już się zaczęła. Jaki jest odzew publiki na nową płytę?
Bill: W zasadzie bardzo dobry! Teraz jesteśmy bardzo szczęśliwi, że przeszliśmy tak długą drogę od nagrywania albumu aż do grania muzyki na żywo. I to daje nam mnóstwo frajdy! Na nasze koncerty przychodzi mnóstwo osób. I nam też podoba się ta muzyka i fani, to świetne i jesteśmy naprawdę bardzo szczęśliwi.

Czytaj więcej

Wywiad z Billem dla Planeta 94.7

Wywiad dla Radio One 1037

Tokio Hotel w radiu One 1037
Cześć, jak się macie, z kim rozmawiam?
Bill:
Wszyscy tu jesteśmy, więc z całym zespołem.

Och, doskonale, cześć! Tokio Hotel, bardzo wam dziękuję za tę rozmowę telefoniczną! Okej, zaczynamy z wywiadem, pierwsze o co chcę was zapytać to jak wasz album Kings Of Suburbia od tego, co tworzyliście dotychczas?
Bill:
Myślę, że brzmienie jest bardzo odmienne, o wiele bardziej elektroniczne od tego, co robiliśmy do tej pory, więc nagranie i wyprodukowanie albumu zajęło nam dużo czasu, Tom i ja stworzyliśmy własne studio i tym razem sami wszystko wyprodukowaliśmy, a nie robiliśmy tego nigdy wcześniej, więc zdecydowanie zajęło to więcej czasu niż przy którymkolwiek innym albumie. Ale jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku.

Czytaj więcej

Wywiad audio dla Planet 105

zdjęcie

Dziennikarka: Jestem taka zdenerwowana, czekałam na ten moment od 10 lat.
Bill: Oh, wow.
Dziennikarka: Zaczynaliście z niemieckimi piosenkami, ale wasz najnowszy album został nagrany w języku angielskim. Wielu fanów chciałoby, żebyście znów zrobili coś po niemiecku. Doczekamy się tego jeszcze kiedyś, czy zdecydowaliście, że teraz będziecie już wszystko wydawać po angielsku?
Bill: Nie powiem, że nigdy już niczego nie nagramy po niemiecku, po prostu obecnie wolimy pisać po angielsku. Ale wyobrażam sobie, że zrobimy to jeszcze kiedyś, w przyszłości.
Dziennikarka: Jesteście ze sobą już bardzo długo. Jakim cudem wasza przyjaźń wciąż trwa?
Georg: Znamy się na wylot, wiemy więc jak działać w danych sytuacjach.
Gustav: Pamiętam bójkę z Billem, ale…
Georg: Ale to było 12 lat temu.
Dziennikarka: Wasza trasa jest tym razem ograniczona, kluby w których gracie są mniejsze. Staliście się bardziej nowocześni?
Bill: Trasa była…
Tom: Nie powiedziałbym, że staliśmy się „bardziej nowocześni”.
Bill: Nie, trasę zaplanowaliśmy się zanim album w ogóle został wydany, bo nasi fani bardzo chcieli, żebyśmy zaczęli grać w małych klubach. Urządzaliśmy także spotkania z fanami, ponieważ chcieliśmy mieć z nimi większy kontakt, co jest ciężkie do zaoferowania, jeśli gra się w wielkich arenach. Planujemy, natomiast, część drugą trasy, podczas której chcemy zagrać w większych miejscach, ale póki co – jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy.
Dziennikarka: Jak zakraść się do waszego tourbusa?
Bill: Byłoby ciężko, w sumie to nie wiem jak.
Gustav: To jest niemożliwe.
Georg: Jeśli ktoś chce wejść to musi być nagi.
Dziennikarka: Dobra wskazówka.
Tom: Możesz mieć spore szanse jeśli pokażesz biust na naszym koncercie, bo, muszę przyznać, dawno nikt tego nie zrobił. Nie wiem czy to dlatego, że nasza publiczność dorasta, ale kiedyś widywaliśmy więcej cycków.

Tłumaczenie: Gabi

TH w Radio KissKiss


Kliknij zdjęcie, aby obejrzeć video

Bill: Cześć, jesteśmy…
Wszyscy: Tokio Hotel!
Bill: Czekamy na was we wtorek, siedemnastego marca w Fabrique w Mediolanie z Radio KissKiss, spróbujcie wygrać ekskluzywne meet&greet z nami, odwiedźcie kisskiss.it i sprawdźcie! Dziękuję bardzo!

Cześć chłopaki, jak się macie?!
Bill:
Cześć!

To już jakiś czas od kiedy byliście po raz ostatni we Włoszech, czyż nie?
Bill:
Tak, to zdecydowanie było zbyt dawno. Jesteśmy bardzo podekscytowani na nasz powrót, szczerze mówiąc Włochy są moim ulubionym krajem, więc nie mogę doczekać się aż przyjadę i znów wszystkich zobaczę.

Czytaj więcej

Nowy teledysk i kolejne koncerty w Europie

Tokio Hotel udzielili dzisiaj telefonicznego wywiadu dla radia LIVE105. Możemy się z niego dowiedzieć, że cała czwórka jest właśnie zajęta promocją w Los Angeles – chłopaki udzielają wywiadów, będą też występować w telewizyjnym show (bliższe szczegóły nie są niestety znane). Opowiadają trochę o sekretnym show, które odbędzie się w przyszłym tygodniu – będzie to mały koncert w klubie dla niewielkiej ilości zaproszonych fanów. Chłopaki planują tam rozdać też autografy. Prowadzący rozmawia z nimi r również o Sylwestrze w Berlinie i o tym jak wiele osób się na nim pojawiło. Bill podkreśla, że dla niego to bez różnicy, czy gra przed 20 tysiącami ludzi czy przed półmilionową publicznością – przy tak dużej ilości ludzi nie widać już po prostu końca tego tłumu, ale zdecydowanie czuć jego energię. Tom śmieje się, że nawet takie występy są dla niego jak koncert w klubie, bo podczas gry na gitarze patrzy w dół. Z tego powodu później oglądając zdjęcia jest zawsze pod wrażeniem, że grał dla aż tak dużej liczby ludzi. Chłopaki porównują ten występ do występu w Paryżu 14 lipca 2007 na zaproszenie francuskiego prezydenta.

W wywiadzie poruszony zostaje też temat planów zespołu na ten rok. Bill opowiada co nieco o pierwszej części trasy i chęci zmienienia koncertów w klubową imprezę. Chłopaki są właśnie w trakcie przygotowań do trasy i mają świetne pomysły. Cieszą się, że będą mogli zagrać w tak wyjątkowych miejscach, jak przykładowo kościół czy legendarne kluby. W końcu dowiedzieliśmy się też gdzie odbędzie się druga część trasy Feel It All! Zespół ujawnił, że wróci do Europy pod koniec tego roku, by zagrać koncerty w halach. TH planują także zagrać więcej części trasy na innych kontynentach – planują koncerty również w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Południowej czy Azji.

Prowadzący dopytuje się o to, czy Pumba pojedzie z zespołem w trasę. Bill potwierdza, że tak będzie, bo z Pumbą wspaniale się podróżuje. W rozmowie pojawia się kwestia psiej dziewczyny Pumby – Bill zdradza, że Pumba jest bardzo blisko zaprzyjaźniony z cocker spanielem, bo oba psy są w podobnym wieku.

Na koniec pojawia się informacja o nowym singlu – będzie to „Feel It All”, w najbliższych dniach zespół nagra teledysk do piosenki, który będzie mieć swoją premierę w lutym. Prowadzący pyta też Billa o jego nowe plany związane z jego fryzurą – wokalista zdradza, że zawsze są to spontaniczne decyzje, których wcześniej nie planuje.

Opracowanie: Soiree

Tokio Hotel w KROQ

Nicole Alvarez – jedna z prezenterek radia KROQ – poinformowała dziś na swoim Twitterze, że chłopcy pojawili się w ostatni weekend (13-14 grudnia) na specjalnym, świątecznym koncercie radia KROQ. Koncert odbył się w The Forum, Inglewood w Kalifornii i wystąpiło na nim wiele znanych zespołów. Bill i Tom byli tam jako widzowie. Przypomnijmy, że TH odwiedzili już w tym roku to radio (wywiad, występ).

źródło 1, źródło 2

1Live Radio – wywiad z Billem i Tomem

Prowadzący przedstawia zespół, opowiada o histerii wśród fanów, o sprzedaży poprzednich płyt. Dodaje, że TH zdobyli wszystkie możliwe nagrody oprócz Grammy. W 2007 roku zdobyli także nagrodę 1Live Krone, którą osobiście im wręczył. Pada pytanie o to, ile mieli lat, gdy tego doświadczyli, na co Bill odpowiada, że 15-16. Prowadzący dodaje, że to miało swoją cenę, bo nie byli już potem wolni. Opowiada o tym, jak bliźniaki wyprowadzili się do Los Angeles, a Georg i Gustav zostali w Niemczech. Przypomina, że to stało się 4 lata temu, a w tym roku, w październiku, ukazał się najnowszy album „Kings Of Suburbia”. Prosi bliźniaków, aby przedstawili krótko, gdzie się znajdują, na co Bill odpowiada, że są w studiu „The Village” w Santa Monica w LA. Prowadzący dodaje, że są w studiu w muzycznym w LA, w którym Bill i Tom żyją – nie w studiu, lecz w mieście. Tom żartuje, że w studiu także. Pada pytanie o to, co łączy ich ze studiem „The Village”. Bill opowiada, że odkryli je już dawno temu, podobał im się budynek, bo to stare studio, w którym już wielu artystów nagrywało swoje kawałki.
Czytaj więcej