bulletmedia.com rozmawia z braćmi Kaulitz

Rozmowa z Tokio Hotel

Po pięcioletniej przerwie od ich ostatniego albumu „Humanoid”, Tokio Hotel powraca w lepszym niż kiedykolwiek arcydziełem o tytule „Kings of Suburbia”. To gwałtowne odejście zespołu od starannie wypracowanego emo-punkowego wizerunku, który uczynił ich ekstremalnie popularną sensacją w Niemczech (jeszcze zanim wkroczyli w okres dojrzewania!) – „Kings of Suburbia” osiąga powalający sukces jak Szekspirowski „Sen nocy letniej”, prowadzi słuchaczy przez barwny świat inspirowany Los Angeles, próżność i romanse. „Kings of Suburbia” wymagało pięciu lat pracy, bo to także pierwszy album, który zespół wyprodukował niezależnie od wytwórni płytowej, pozwalając sobie wypuścić cały arsenał electro-popu, alternatywnego rocka i elektronicznej muzyki tanecznej. Zanim wyjadą w trasę po Europie w marcu, złapaliśmy międzynarodowych książąt punku, by porozmawiać o ich ostatnim albumie i roli, jaką technologia odgrywa we współczesnej muzyce.

Czytaj więcej

Poduszka w sklepie TH

W sklepie Bravado pojawił się nowy przedmiot z Tokio Hotel – poduszka z wizerunkiem Billa i Pumby! Gadżet kosztuje 19,99€ (ok. 85 zł), lecz do ceny trzeba doliczyć także przesyłkę do Polski (ok. 70 zł).

link do oferty

Jam In The Van – LWLYB & GGAG

Love Who Loves You Back:

Girl Got A Gun:

Czytaj więcej

Wywiad z braćmi dla Schön Magazine

Po światowym sukcesie poprzedniego albumu, niemiecki pop-fenomen Tokio Hotel przeniósł się do Los Angeles i wziął sobie roczny urlop. Teraz Bill i Tom Kaulitz, Georg Listing oraz Gustav Schäfer powracają na scenę muzyczną z nowym albumem Kings of Suburbia. Zespół przysiadł na chwilę, by udzielić wywiadu dla Schön! i opowiedzieć o swoich marzeniach, wskazówkach i rodzicach.


Co najbardziej lubicie w Los Angeles?
Tom:
Ja uwielbiam tę wolność, jaką mamy w Kalifornii. Kiedy opuściliśmy Niemcy, to był pierwszy raz, kiedy mogliśmy żyć normalnie. Nagle byliśmy w stanie robić wszystko, co tylko chcieliśmy. To było świetne uczucie, kompletnie odmienne od tego, które towarzyszyło nam, gdy mieszkaliśmy w Europie.
Bill: Ja uwielbiam tutejszą pogodę. Każdego dnia jest słonecznie i ma się wrażenie, że jesteśmy stale na wakacjach. Ale są też złe strony takiej pogody w Los Angeles – ludzie stają się nieco leniwi w kwestii mody. Ich stroje mogą być dość nudne. To dla mnie trudne, bo bardzo interesuję się modą.

Pamiętasz swój pierwszy strój sceniczny?
Bill:
Tak. Kiedy dopiero zaczynaliśmy występować, graliśmy koncert w naszym rodzinnym Magdeburgu. Ubrałem wtedy spódniczkę. Nadal pamiętam, że miałem na sobie tę niecodzienną część odzieży w połączeniu z ręcznie zrobioną koszulką i martensami. Nie mieliśmy pieniędzy, więc często sam tworzyłem sobie ubrania.

Czytaj więcej

Billboard o Sylwestrze TH

Świeżo po wydaniu piątego pełnowymiarowego albumu Kings of Suburbia, niemiecki zespół Tokio Hotel zagrał dwie piosenki z tego krążka przed potężnym tłumem pod sławną berlińską Bramą Brandenburską na imprezie sylwestrowej. Dzisiaj Billboard ekskluzywnie udostępnia materiał z show, który przedstawia zespół grający ich ostatni singiel „Love Who Loves You Back” i po raz pierwszy na żywo kawałek „Feel It All”.

Bracia bliźniacy z Tokio Hotel – Bill i Tom Kaulitz – przeprowadzili się z Niemiec do Los Angeles jeszcze przed rozpoczęciem pracy nad Kings of Suburbia. Bill nazywa ten okres „prawdziwym życiem, które po raz pierwszy mieli”. Mówi: „Wyszliśmy ze szkoły w wieku 15 lat, zaczęliśmy karierę z zespołem i od tamtego momentu nie mieliśmy życia prywatnego – było tylko Tokio Hotel”. W LA niemieckie supergwiazdy były raczej nieznane. Tom mówi: „Chcieliśmy robić normalne rzeczy, których nie mogliśmy robić do tej pory. Jeździłem na motocyklu, kupowałem artykuły spożywcze i zwyczajnie zrobiłem prawo jazdy. Było świetnie”.

Zespół niekoniecznie chciał zagrać w Berlinie na Sylwestra. „Zazwyczaj rezerwujemy tę noc na imprezę”, żartuje Bill. „Ale trudno odmówić, kiedy ma się zagrać przed ponad 500.000 publicznością!

„Dobrze się bawiliśmy”, dodaje. „Nasi przyjaciele i rodzina byli z nami. Po występie totalnie się upiliśmy i bawiliśmy się przez całą noc. Ostatni klub opuściliśmy o 6:30 nad ranem. To zdecydowanie noc godna zapamiętania!

źródło

BandsInTown o TH

Tokio Hotel powracają z płytą „Kings of Suburbia” i nową trasą koncertową

Członkowie zespołu: Bill Kaulitz (główny wokalista), Tom Kaulitz (gitarzysta), Gustav Schäfer (perkusista) i Georg Listing (basista).

Podczas ich ostatniego występu w The Viper Room w LA mieliśmy rzadką okazję usiąść z niemieckimi gwiazdami pop rocka z zespołu Tokio Hotel, których armia fanów – Aliens – jest znana z bycia kompletnie oddaną. Zespół właśnie wydał swój pierwszy album od 5 lat – Kings of Suburbia – przy którym obrali inny kierunek z nowym brzmieniem i elektronicznymi tanecznymi kawałkami. Przygotowują się do swojej nowej światowej trasy „Feel It All: The Club Experience” startującej w marcu 2015.
Mamy dla fanów Tokio Hotel 5 ekskluzywnych i odręcznie podpisanych zdjęć zespołu! By wziąć udział w konkursie wyślij tweet do @bandsintown i @decodeltd z hashtagiem #THxBIT. W przyszłym tygodniu losowo wybierzemy 5 zwycięzców, których powiadomimy na Twitterze.

Czytaj więcej

MTV News z TH cz. 4 i 5

Bill: Ten album to pierwszy album jaki stworzyliśmy od dawna, bo poprzedni ukazał się pięć lat temu. Przez dłuższy czas nic nie robiliśmy. Potrzebowaliśmy nowej inspiracji, bo nie wiedzieliśmy, co mamy robić. Tom i ja przeprowadziliśmy się do Ameryki. Mieszkanie w LA i posiadanie „nowej” wolności było zdecydowaną inspiracją dla całego albumu. Dużo imprezowaliśmy, dużo wychodziliśmy z domu, więc [krążek] jest zainspirowany nocnym życiem, sceną dj’ską. Wyszedł więc znacznie bardziej elektroniczny niż rzeczy, które stworzyliśmy przedtem. I tak właśnie było, że nie usiedliśmy jak zawsze z gitarą i instrumentami. Tom tym razem zasiadł przy syntezatorze, mieliśmy nasze własne domowe studio, więc po prostu zaczęliśmy programować. Jest to zdecydowanie inne niż to, co stworzyliśmy przedtem.

Czytaj więcej

MTV News z TH – cz. 3

Bill: Hej, jesteśmy Tokio Hotel, a to nasze modowe wspomnienia.

*2005*

Bill: Myślę, że to zdjęcie… Po prostu bardzo je lubię, bo dopiero zaczynaliśmy i to było nasze pierwsze rozdanie nagród, więc to był pierwszy raz, kiedy zdobyliśmy jakąś nagrodę. Nie rozmawialiśmy o tym, co zamierzamy na siebie ubrać, po prostu założyliśmy cokolwiek.
Tom: Tak jak dziś. Nic się nie zmieniło.
Bill: Nie założyłbym tego ponownie, ale bardzo lubię to zdjęcie. Widzę [w nas] to podekscytowanie.

Czytaj więcej